LM: Asseco Resovia Rzeszów vs Jastrzębski Węgiel

mewka

Asseco Resovia Rzeszów vs Jastrzębski Węgiel

11.02.2014
godz. 18:00
Polsat Sport

***
Go Sovia! Po 3 punkty i złoty set!
Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę!

amylee

Do boju JW tylko dwa sety Very Happy

mischievous

No i przegraliśmy. Choć mecz był zacięty to jednak widać było przewagę JW. Na pewno szkoda pierwszego seta, potem byłoby na pewno łatwiej. Dobry mecz Jochena i Veresa. Kto wie, może gdybyśmy grali pełnym składem... Razz

Tak czy inaczej Jastrzębski w pełni zasługuje na F4, należą się chłopakom wielkie gratulacje, każdy z osobna zagrał świetnie.
A no i oczywiście brawo Wojtek Grzyb! Prawie setka była Smile

amylee

Jest jest jest Very Happy

Kurde mało co i bym nie obejrzała meczu.. Zaczęłam oglądać końcówke drugiego.. Ale miałam stracha w 3 secie bo Resovia prowadziła i mogło być 2:1 dla Rzeszowa.. Ale udało się Very Happy

Ale największe dla mnie zaskoczenie było widzieć Leona i Diaza w Rzeszowie.. Czyżby w nowym sezonie byli w Rzeszowie ?/

mischievous

Obaj byli w pasiakach, ale komentatorzy mówili, że to jeszcze nic nie znaczy Wink

amylee

No wiadomo ale mam nadzieję że będa chcieli grać w pluslidze.. Po tym co zobaczyli wczoraj.. Na kibiców Smile

No ale jak skusi ich więcej pieniędzy to nie mamy co marzyć..

Weronika

O Kubańczykach nie mamy co myśleć, sprawa jest załatwiona. A byli w pasiakach, bo gości ich Rzeszowianin.
I myślę, że media nie powinny pompować balonika, jakoby mieli oni u nas grać. Nie przed tak ważnymi meczami, obecni zawodnicy mogli poczuć się co najmniej dziwnie.

Co do samego meczu, tak w bardzo wielkim skrócie:
Bardzo gratuluję zwycięstwa Jastrzębianom, przyznaję, że w dwumeczu byli od nas lepsi. Jestem ciekawa, jak długo utrzymają tak dobrą grę. Będę im kibicować podczas Final Four i mam nadzieję, że zrobią miłą niespodziankę. Jeśli chodzi o kibicowanie, to fajny mecz, potrafimy się zjednoczyć z Ptokami, kibice naprawdę super! Jeszcze raz gratulacje, wygrali zasłużenie. Chociaż osobiście bardzo wierzę, że niedługo przyjdą mecze w play-offach, gdzie będziemy ich jeszcze bić bez większych problemów. Wink

Co do gry zespołu, któremu kibicuję:
Dalej czuję jeszcze mega wkurw, ale i smutek, chociaż powoli przechodzi. Nie będę gdybać i mówić, co by było, gdyby był Krzysiek, czy Dawid. Przegraliśmy i już, powoli to ze mnie schodzi. Dalej jednak zastanawiam się nad tym, gdzie jest nasza forma sprzed trzech tygodni. Z Roeselare zagraliśmy rewelacyjne spotkanie, nie wierzę, że forma mogła zejść ot tak. Przyjęcie na słabym poziomie, w chwili obecnej nie mamy zagrywki, bo tych baloników zagrywką nazywać nie mogę. Trenujemy na hali pół roku, a przyjeżdża drużyna, grająca na Podpromiu 2-3 razy na sezon i zagrywają dużo lepiej od nas. Nie wiem, dlaczego tak mało graliśmy środkiem i nie wiem, co Nowakowski robił na boisku. Obaj, z Kosokiem, są totalnie pod formą. Przykro mi, że Wojtek dostał szansę wejścia na boisko dopiero w takim momencie. Przeczuwam, że to był jakby mecz pożegnalny z kibicami..
Sędzia główny wzięty chyba z łapanki, FATALNE błędy w OBIE strony, to jest po prostu żenada, że na tak ważny mecz przysyłają gościa, który kompletnie nie radzi sobie z sytuacją.
Wierzę, że zawodnicy zrobili wszystko, co mogli. Chyba zabrakło charakteru, takiego boiskowego wariata, który rozruszałby towarzystwo. Brak Dawida? Dla mnie niezauważalny, Jochen zagrał dobry mecz. Nadal nie przekonuje mnie Dawid, może przekona mnie w kolejnych meczach, jak na razie gra po prostu słabo. I myślę, że wczorajszy mecz pokazał, że nie da się zbudować silnej drużyny, mając dwie, bardzo równe szóstki. Może to abstrakcja, w końcu mamy świetnych zawodników. Racja, ale ta druga szóstka na tym cierpi. Bardzo szanuję Andrzeja, dwa zdobyte Mistrzostwa nie są przypadkiem, mamy trenera światowej klasy, ale widzę, że ma swoich ulubieńców. Jedni przez dwie godziny grają kaszanę i mimo tego zostają na boisku, a drudzy dostają opier..... za jedną popsutą akcję. Przykro patrzeć na Paula i Lucasa, jest mi ich po prostu szkoda. Oni cierpią na tym systemie, ktoś zawsze będzie cierpiał. Jastrzębie pokazało, że należy wyszkolić sobie zastępcę- w momencie nieobecności Łaski wprowadzili do gry Malinowskiego. Poradził sobie, teraz mają bardzo dobrego zawodnika w zastępstwie. Nie mamy zagrywki, jesteśmy pod formą. Uważam, że zabrakło takiego pazura, nie byliśmy skoncentrowani. Czekam na mecz z Olsztynem, mam nadzieję, że zobaczę charakter. Została nam walka o dwa puchary, mam nadzieję, że wszystko lepiej się nam poukłada. Denerwują mnie jednak komentarze typu "Resovia już wszystko przegrała". Tak, w F4 nie zagramy, ale mamy jeszcze Mistrzostwo do obrony. Marzę o tytule, zdobytym we własnej hali, jak dwa lata temu. Aby zdobyć Final Four nie trzeba mieć tylko chęci. Liczy się kasa, kasa, kasa. Sądzę, że w F4 i tak nie mielibyśmy czego szukać. Nie z taką grą. Mam nadzieję, że wszystko sobie poukładamy, jeszcze piękne chwile przed nami. Wink