|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagdalenaM92
Główny Admin.
Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 4145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:11, 01 Gru 2011 Temat postu: Challenge Cup 2011/2012: Świetny start wrocławianek. |
|
|
Cytat: | W bardzo dobrym stylu podopieczne Rafała Błaszczyka zainaugurowały rozgrywki Challenge Cup. W pierwszej partii wrocławianki znokautowały bułgarską Maritzę Płowdiw. Również dwa następne sety zakończyły się zwycięstwem Impel Gwardii.
Mecz drugiej rundy Challenge Cup rozpoczął się od skutecznego zbicia z lewego skrzydła Katarzyny Jaszewskiej. Obie drużyny postanowiły „wybadać" rywalki, spokojnie wchodząc w pierwsze akcje meczu. Wyższy bieg szybciej włączyły wrocławianki, które głównie dzięki agresywnej zagrywce wyszły na pięciopunktowe prowadzenie (8:3). Gwardzistki odrzuciły gości od siatki, przez co miały przewagę w pierwszej linii - zarówno w elemencie ataku jak i bloku. Podopieczne Rafała Błaszczyka wciąż miały za to problemy z przyjęciem, które w ostatnich meczach jest piętą achillesową zespołu. Rywalki z Płowdiw nie pokazywały nic szczególnego, co skutkowało rosnącą przewagą gospodyń (16:7). W szeregach Gwardii należałoby wyróżnić zwłaszcza skrzydłowe: Jaszewską i Mroczkowską oraz Dorotę Medyńską, która zastąpiła w wyjściowym składzie z bardzo dobrym skutkiem Aleksandrę Krzos. Do końca partii nic już nie mogło się zmienić. Ekipa z Płowdiw momentami grała bardzo amatorską siatkówkę, a Gwardii wychodziło prawie wszystko, co naprzeciwko tak dysponowanego przeciwnika nie jest jednak niezwykłym wyczynem. W końcówce seta po stronie wrocławianek nadal najlepiej wyglądały elementy bloku i zagrywki. Zuzanna Efimienko zablokowała trzy razy z rzędu i gospodynie miały piłki setowe. Wykorzystały pierwszą, a seta jak rozpoczęła tak zakończyła Jaszewska zbiciem z lewego skrzydła (25:10).
Drugą partię lepiej zaczęła ekipa Maritzy, która agresywniej zagrywała, a gwardzistki nie pierwszy raz w tym sezonie miały kłopot z przyjęciem. Po dwóch asach serwisowych ekipa gości prowadziła 5:2. Uspokojenie gry przez Wrocław, więcej własnych błędów Bułgarek oraz przewaga na siatce Gwardii sprawiły, że sytuacja zaczęła przypominać tę z premierowej odsłony (11:7). Jednak w środkowej fazie zespół gości zerwał się do odrabiania strat. Znów mocniejsza zagrywka i błędy własne wrocławianek plus wysoka skuteczność na kontrze Płowdiwu pozwoliły im wyrównać (14:14). To było jednak wszystko, na co było stać w tym secie generalnie słabo dysponowane dziś bułgarskie siatkarki. Niewielka poprawa zagrywki znów pozwalała Marcie Haładyn gubić blok rywalek. Jaszewska i Czypiruk kończyły większość ataków, do tego dobrze blokowała Efimienko. W końcówce wrocławianki wzmocniły jeszcze serwis, z którym kłopoty miały bułgarskie przyjmujące i Gwardia mogła spokojnie doprowadzić do końca ten set. Ostatni punkt, po kombinacyjnie rozegranym ataku, zdobyła Monika Czypiruk (25:21).
Od początku trzeciej odsłony kibice zgromadzeni w hali „Orbita" mogli oglądać Milenę Rosner, która zastąpiła dobrze dysponowaną, ale nieco zmęczoną Jaszewską. Pierwsze akcje były bardzo wyrównane i drużyny grały punkt za punkt. Od stanu 5:5 Wrocław znów odskoczył na kilka oczek - trudna zagrywka i bardzo dobry blok. Do tego dochodziło mnóstwo błędów własnych gości, które tylko w środkowej fazie drugiego seta pokazały wysoki poziom gry. W pozostałych częściach meczu było o wiele gorzej i różnica między obiema ekipami była nadto widoczna. Po ataku ze środka Arielle Wilson wrocławianki prowadziły już 12:6. Dobre zawody rozgrywała Haładyn, wysoką skuteczność w ataku miała Czypiruk, a środkowe znakomicie blokowały. Na pochwałę w drużynie Płowdiwu zasługiwała jedynie ambitna i często skuteczna gra w obronie. Po kolejnym błędzie w ataku zawodniczek Maritzy wynik wynosił 17:7. Od tego momentu podopieczne trenera Błaszczyka zanadto się rozluźniły i pozwoliły rywalkom niebezpiecznie blisko doskoczyć (24:23). Wówczas kiwką popisała się jednak Haładyn i Gwardia wygrała całe spotkanie 3:0, odnosząc pewne zwycięstwo i mocno przybliżając się do awansu do kolejnej rundy Challenge Cup.
Impel Gwardia Wrocław - Maritza Płowdiw 3:0
(25:10, 25:21, 25:23) |
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
jako mieszkanka Wrocławia niezmiernie się cieszę z wyniku tego meczu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MagdalenaM92 dnia Czw 1:12, 01 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|